Strona 1 z 1

złamanie ręki na oblodzonym chodniku

PostNapisane: Pt sty 24, 2014 12:14 pm
przez ZuZa
Witam,
ponad miesiąc temu poślizgnęłam się na oblodzonym chodniku, w wyniku czego doznałam złamania kości w łokciu. Spędziłam kilka dni w szpitalu i przeszłam operację drutowania, teraz czeka mnie rehabilitacja i w niedalekiej przyszłości operacja wyjęcia drutów.

Dowiedziałam się, że chodnik ten nie należy do miasta, lecz do pewnej drukarni.

W związku z tym mam pytanie, czy warto starać się o odszkodowanie, skoro nie mam świadków, ani zdjęć stanu chodnika w tamtym momencie, gdyż lód kilka godzin później roztopił się. Czy uda mi się zdobyć od nich jakieś zadośćuczynienie?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Re: złamanie ręki na oblodzonym chodniku

PostNapisane: So lis 17, 2018 12:39 am
przez ekspert_forum
Właściciel terenu odpowiada na zasadzie winy. Winę trzeba udowodnić. Bezpośredni świadkowie są najlepszym dowodem poza nagraniem np. z monitoringu. W braku bezpośrednich dowodów trzeba szukać jak najwięcej dowodów pośrednich - karteka, która przyjechała na miejsce zdarzenia lub osoba, któa udzieliłą pomocy, inne osoby, które tego dnia widziały oblodzenie chodnika, raport meterologiczny. Brak dowodów z pewnością bardzo utrudnia dochodzenie świadczeń - trzeba szukać wszystkiego co uprawdopodabnia przebieg zdarzenia.